Chyba każda, zastanawiająca się nad wykonaniem tatuażu osoba myśli o tym, jak poradzi sobie z towarzyszącym tatuowaniu bólem. Czy faktycznie warto aż tak się stresować? Generalnie zakłada się, że każdy ma swoją indywidualną odporność na ból, nie da się jednak ukryć, że są takie miejsca, gdzie tatuowanie boli bardziej. Ogromny wpływ na to, jak zapamiętamy to doświadczenie ma również to, jak duży jest tatuaż i jaką techniką będzie wykonany. Np. kilkucentymetrowy, linearny kwiat to nie to samo, co wielogodzinne tatuowanie podczas którego najpierw powstaje kontur, a potem, za pomocą znacznie większego zestawu igieł kładzie się kolor. Tak czy inaczej, może to być bardziej lub mniej znośne, w zależności od tego, gdzie się odbywa. Za zdecydowanie „najlepsze” do tatuowania miejsca uważa się zewnętrzne części przedramion i łydek, nieco mniej przyjemnie robi się na wewnętrznych częściach kończyn czy ramionach a najtrudniejsze odczucia mogą pojawić się na obszarach takich jak stopy, tułów, szyja czy zgięcia kończyn.